Buntownicy – wnioski

Po przeanalizowaniu sylwetek bohaterów i twórców literackich doszłam do wniosku, że każda z tych postaci buntuje się na swój sposób przeciw temu, co stare: w przypadku „Ody do młodości” Adama Mickiewicza jest to bunt przeciwko klasykom i ich pojmowaniu świata, Konrad buntuje się przeciwko Bogu, natomiast Raskolnikow i Baryka to buntownicy przeciw niesprawiedliwości społecznej. Zarówno Konrad, Raskolnikow jak i Cezary Baryka są młodymi gniewnymi, na których postępowaniu w dużej mierze zaważyły sytuacja w kraju, otoczenie i czasy, w których przyszło im żyć. Dlatego przyczyny ich buntu są podobne – niezgoda i protest wobec zastanej sytuacji, poczucie solidarności z pokrzywdzonymi, działanie w imię szczęścia społecznego. Jednak w przeciwieństwie do głównego bohatera „Przedwiośnia” Konrad i Rodion uważają się za jednostki wybitne, niezwykłe, są przekonani o swej wyjątkowości i misji jaką mają do spełnienia. Nie utożsamiają się z tymi, o których dobro walczą, ponieważ czują się lepsi od „zwykłych” ludzi. To, co łączy przedstawionych już wcześniej przeze mnie bohaterów jest z pewnością niezwykła wrażliwość, empatia, odwaga, zapał, działanie w dobrej intencji, a z drugiej strony brak rozwagi, doświadczenia, skłonność do brawury i ryzyka. Wszyscy oni ponoszą konsekwencje swego buntu i ofiary: utratę wartości, bliskich, samotność, być może nawet śmierć. Ich bunt sprawia, że trzeba zacząć myśleć, podjąć trud refleksji nad różnymi ważnymi zagadnieniami, by móc z nimi polemizować. Analizując życiorysy literackich młodych gniewnych doszłam do wniosku, iż ich bunt nierzadko z różnych przyczyn i pobudek, miał jednak sens – mimo, że często nie wpływa bezpośrednio na zmianę sytuacji, na pewno nie pozostanie niezauważony, ponieważ każdy bunt zmusza do myślenia. Motyw buntu w literaturze to moim zdaniem temat – rzeka, nie sposób w tak krótkim czasie zawrzeć wszystkich przejawów buntu. Bunt literacki ma swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości – ludzie buntowali się zawsze i jedno jest pewne – będą robić to nadal, bowiem świat nigdy nie wyda nam się wystarczająco dobry.

Swoją wypowiedź postanowiłam zakończyć słowami piosenki Jacka Kaczmarskiego, która jako hymn Solidarności i symbol walki z reżimem, zapisała się w sercu każdego, nawet młodego Polaka. W piosence autor nawołuje, by „wyrwać murom zęby krat, zerwać kajdany i połamać bat”. Ja myślę, że chodziło bardziej o przełamanie barier niewolących duszę, wolne sumienie i ustrój poniżający człowieka<–7–>. Dlatego właśnie utwór ten jest ponadczasowy i uniwersalny dla wszystkich pokoleń:

„Wyrwij murom zęby krat!
Zerwij kajdany, połam bat!
A mury runą, runą, runą
I pogrzebią stary świat!”

About

You may also like...

Comments are closed.